Angielski skrót ADHD (Attention Deficit Hyperactivity Disorder) oznacza zespół zaburzeń zachowania i emocji. Taka jest medyczna nazwa tego psychologiczno-fizjologicznego problemu, z którym borykają się dzieci i dorośli. Badania kliniczne wykazują, że zaburzenia z tego spektrum rozwijają się do siódmego roku życia, w okresie dojrzewania nasilają, a w dorosłości znacząco lub całkowicie ustępują.
Dyskusja nad istnieniem ADHD co jakiś czas powraca, gdyż przeciwnicy medykalizacji, a więc medycznego ujęcia problemów człowieka, dziecka lub dorosłego, twierdzą, iż ADHD to nic więcej niż idea wielkich koncernów farmaceutycznych, które wdrażają kosztowne leki dzięki diagnozowaniu pod tą nazwą różnorodnych zaburzeń zachowania. Warto zdać sobie sprawę, że etykieta ADHD niekiedy stygmatyzuje, a niekiedy usprawiedliwia wiele zachowań problemowych dzieci, ale jej genezą na gruncie psychiatrii i psychologii dziecięcej była próba odpowiedzi na rosnącą liczbę różnorodnych zaburzeń zachowania wśród małych pacjentów gabinetów psychiatrycznych.
Pytani o swój stosunek do ADHD psychiatrzy odpowiadają, że zawsze traktują diagnozę jako punkt wyjścia do opracowania indywidualnego planu leczenia pacjenta i zarzut o medykalizację zaburzeń zachowania jest odpowiedni tylko wtedy, kiedy lekarz nie wywiązuje się z programu terapii, a dzieje się to bardzo rzadko, bo mali pacjenci tylko w ostateczności leczeni są lekami psychotropowymi, co stanowiło główny zarzut wobec farmakoterapii w leczeniu ADHD. Najprościej mówiąc, diagnoza ADHD nie jest zaklęciem i nie służy ona władzy lekarza, lecz rozpoznanie tej postaci sugeruje zaledwie jeden z możliwych programów leczenia zaburzeń zachowania, które niewątpliwie istnieją, niezależnie od tego, czy nazwiemy je ADHD, czy inaczej.
Zaburzenia zachowania i ADHD – co to znaczy w życiu codziennym dziecka?
Zaburzenia zachowania diagnozowane jako ADHD mają różny przebieg. Ich wspólną cechą jest nadpobudliwość psychoruchowa dziecka, której przyczyną jest zbyt wrażliwy układ nerwowy. Najprościej mówiąc, dziecko z takimi zaburzeniami zachowania reaguje nadmiarowo na wszystkie bodźce, zbyt wrażliwie je odbierając, co przyczyna się do łatwego przeciążania układu nerwowego. W życiu codziennym dziecka oznacza to szybsze uleganie impulsom emocji, takich jak gniew, radość, złość, niemożliwym do opanowania, nawet na forum grupy.
Przedszkolak z zaburzeniami zachowania będzie się szybciej nudził w trakcie zajęć, mocniej reagował na hałas podczas przerwy, a nawet intensywniej czuł zapach obiadu. W efekcie dziecko takie może przerywać zajęcia, wpadać w furię, płakać lub śmiać się bez wyraźnej przyczyny. Trudniej mu się będzie skupić na nauce czytania, jeśli nauczyciel nie zastosuje atrakcyjnych metod dydaktycznych równoważących zmysły wzroku, słuchu z potrzebą ruchu.
Niezależnie od tego, czy ktoś uznaje istnienie ADHD, czy uważa jego diagnozę za spisek psychiatrów i farmaceutów, jak to w ostatnich latach ma niejednokrotnie miejsce w Stanach Zjednoczonych, dzieci z zaburzeniami zachowania ze spektrum deficytu uwagi wymagają wsparcia terapeutycznego i specjalistycznych metod edukacyjnych. Zaleca się w takim przypadku terapię rodzinną z psychoedukacją, aby nauczyć rodzica wspierać dziecko w huśtawce jego emocji, wzmacniać jego odporność na stres w grupie i innych sytuacjach publicznych oraz budować w dziecku poczucie własnej wartości.
Psychoterapia dziecięca w Polsce, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, bardzo rzadko dopełniana jest farmakoterapią. U nas – po doświadczeniach ze Stanów – stawia się przede wszystkim na trening zachowania, aby stopniowo zaburzenia zachowania były wygaszane. Dziecięcy układ nerwowy może być wzmacniany na wiele sposobów i taki trening psychoedukacyjny wdrażany jest w planie terapii. Szkodliwy mit o tym, jakoby dziecko z ADHD było niegrzeczne i źle wychowane to już na szczęście przeszłość. I niezależnie od tego, czy diagnoza ADHD zostanie jednoznacznie postawiona, czy psychiatra stwierdzi ogólniej: zaburzenia zachowania, dziecko objęte treningiem psychologicznym i opieką psychiatryczną ma szansę nauczyć się radzenia sobie z falami emocji, umykającą uwagą i nadwrażliwością na bodźce. Dlatego diagnozy ADHD nie należy się obawiać, gdyż służy ona leczeniu, nie stygmatyzacji dziecka. Jak w przypadku każdego zaburzenia i każdej choroby, wczesna interwencja pomaga wejść w dorosłość bez dziecięcych obciążeń. I takie jest przesłanie psychiatrii i psychologii dziecięcej zorientowanej na leczenie zaburzeń zachowania, w tym ADHD.
Inspirowane: Rodziceidzieci.com – psychiatra dziecięcy Warszawa